Przepis podrzucony przez moją kochana Siostrę.
Mięciutkie, rozpływające się w ustach i pełne niespodzianek:).
Oczywiście nie mogło się obyć bez kilku modyfikacji,
w efekcie czego ciasteczka znikały już na gorąco.
Bardzo wdzięczne maluchy, nieproblemowe
i można do nich wrzucić wszystko na co ma się ochotę.
Składniki na około 40 sztuk:
- 200 g miękkiego masła
- 200 g brązowego cukru
- 2 jajka
- 300 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Dodatkowo:
- 100 g posiekanej gorzkiej czekolady
- 50 g posiekanych orzechów laskowych
- garść suszonych wiśni
- garść suszonej żurawiny
Wykonanie:
Blachę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia. Piekarnik nastawiamy na 190 stopni.
Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę, stopniowo dodając rozkłócone jajka.
Do masy przesiewamy mąkę z proszkiem i sodą oraz sól, cały czas mieszając. Dodajemy ekstrakt waniliowy, dokładnie łączymy.
Do ciasta dorzucamy dodatki, w moim przypadku czekoladę, orzechy, wiśnie i żurawinę. Mieszamy.
Ciasto wykładamy na blachę przy pomocy małej łyżeczki (tworzymy małe kopczyki, nie spłaszczamy, bo ciasteczka się rozpłyną) w dość dużych odstępach.
Pieczemy ok 12 minut, aż ciasteczka nabiorą złotego koloru. Początkowo mogą być bardzo mięciutkie, ale stwardnieją nieco po ostudzeniu.
Smacznego! ;)
Chocoholiczka
Jak dobrze mieć siostry :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) Siostra to skarb ;)
UsuńPozdrawiam serdecznie
świetnie wyglądają - i może nawet się pokuszę na ich zrobienie;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Naprawdę polecam! :) I poproszę potem o zdjęcia: chocoholiczka@gmail.com :)
UsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńzrobię na pewno, na święta jak znalazł...i dla mikołaja;p
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCzy zamiast brązowego cukru może być biały?
OdpowiedzUsuńMarta, może być :)
UsuńZa chwil kilka uskutecznię w praktyce co nam napisano w miłej oprawie:) Pozdrawiam Serdecznie:) młodszy jednak zaciekle zaciekawiony wszystkiem co ciekawe :)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na wynik wspomnianych praktyk :)
UsuńPozdrawiam serdecznie!