poniedziałek, 14 listopada 2011

Mus czekoladowy z wiśniami



Mała, słodka niespodzianka przygotowana specjalnie dla mojego K.... Zaufałam klasycznemu połączeniu czekolady i wiśni, które także tym razem okazało się niezawodne.
Pyszny deser, mocno czekoladowy, złagodzony słodyczą śmietany i lekko kwaśnym smakiem wiśni.
Smakuje genialnie, musicie sami spróbować :)


Składniki na dwie porcje duże, albo trzy mniejsze (ja nie dałam rady zjeść swojej ;) ):
  • 1 budyń czekoladowy
  • 450 ml mleka
  • 1 tabliczka czekolady (u mnie mleczna, ale może być także gorzka, albo pół na pół)
  • 50 ml kremówki (+dodatkowo 50 ml do przyozdobienia)
  • wiśnie z syropu, mrożone lub świeże (mrożone, najpierw rozmrażamy) w ilości jaką uznamy za stosowną
  • kilka kostek czekolady do przyozdobienia



    Wykonanie:

    Budyń mieszamy w 50 ml mleka, z dwiema łyżkami cukru pudru, resztę mleka (400ml) zagotowujemy. Do gotującego się mleka wlewamy budyń i gotujemy aż do zgęstnienia, cały czas mieszając. Odstawiamy do lekkiego wystudzenia.

    W tym czasie rozpuszczamy czekoladę. Lekko studzimy. Łączymy z budyniem, dodajemy śmietankę i miksujemy na najwyższych obrotach przez około 3 minuty. Przekładamy do salaterek/pucharków i wkładamy do lodówki na przynajmniej 30 minut - oczywiście nie obyło się bez "spróbowania" jak smakuje na ciepło ;)



    Przed podaniem ozdabiamy wiśniami, śmietanką (można wcześniej zmieszać ją z cukrem) i startą czekoladą. Raj dla podniebienia... :)

    Smacznego! ;)



    4 komentarze: