To wszystko dzięki syropowi cynamonowemu, który znalazłam na pewnym blogu ;) Uwielbiam cynamon, więc musiałam wypróbować ten przepis, a zapach jaki rozniósł się po domu... ah! Natchnął mnie, żeby coś jeszcze upichcić z wykorzystaniem tego cudownego syropu.
Muffiny wyszły genialnie! Mooocno cynamonowe, mięciutkie i mokre jak należy. Zawożę je jutro do Mamy - będzie niespodzianka (o tej porze na pewno nie sprawdza już moich wpisów hihi).
Szczerze polecam wszystkim fanom cynamonowych szaleństw!
Składniki na 15 sztuk:
- 250 g mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżka cynamonu (można dać ciut mniej, muffiny wyszły baardzo aromatyczne)
- 2 łyżki kakao
- 130 g brązowego cukru
- 2 jajka
- 180 g jogurtu naturalnego
- 10 łyżek oleju
- 6 łyżek syropu cynamonowego* (można dać więcej, ale proponuję wtedy zredukować ilość cukru)
Dodatkowo:
- 20 g białej czekolady (opcjonalnie)
Wykonanie:
W jednym naczyniu mieszamy suche składniki: mąkę, proszek, sodę, cynamon, cukier i kakao, w drugim łączymy ze sobą składniki mokre: jajka, jogurt, syrop cynamonowy i olej. Suche składniki dodajemy do mokrych - mieszamy niedługo, tylko do połączenia się składników.
Muffinki pieczemy około 25 minut w temperaturze 170 st. Następnie wyciągamy z piekarnika i pozostawiamy jeszcze na 5 minut w blaszce, po czym studzimy zupełnie na metalowej kratce.
Smacznego! ;)
Cieplutkie muffiny jeszcze bez polewy czekoladowej :)
w pewnym czasie cynamon mi się przejadł :) ale moja miłość do niego znowu wraca i chętnie go widzę w takich mufinkach :)
OdpowiedzUsuńja chyba też mogłabym się dopisac do cynamonowych fanów.
OdpowiedzUsuńJa wczoraj robiłem czekoladowe muffiny z żurawiną - pychota.
OdpowiedzUsuńżurawina z czekoladą? hmm... takiego połączenia jeszcze nie próbowałam :) podrzucisz przepis? :)
OdpowiedzUsuńmmmm... pychota!
OdpowiedzUsuńOj z milosci do cynamonu moglabym nawet zostac zlodziejem, zeby ci skrasc pare tych muffinek ;)
OdpowiedzUsuńDo cynamonowej kawy... Mmmm idealne na zimne popołudnie:)
OdpowiedzUsuńcynamonowych jeszcze nie probowalam, na pewno dobre :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie wyglądają te Twoje muffinki :)
OdpowiedzUsuńMusicie naprawdę wypróbować - w końcu to muffiny, czyli nawet miksera nie trzeba wyciagać ;)
OdpowiedzUsuńKupiłam sobie dzisiaj spieniacz do mleka - nie wiem jak mogłam tak długo zwlekać?! ;) pyszna kawka, z syropem cynamonowym i słodką pianką i do tego taka jedna malutka muffinka... mmm... takie idealne cynamonowe popołudnie :)
Piękne mufiny..Muszę i ja wypróbować..zostało mi jeszcze trochę syropu...
OdpowiedzUsuńBożenko, Twój syrop jest absolutnie genialny! ;) Jak byłam u mamy, to też zrobiłam jej taką kawkę z syropem ;) mam zapasik w lodówce. Bardzo Ci dziękuję za ten przepis!
OdpowiedzUsuń