Słodkie, czekoladowe i kruche ciasteczka. Bardzo łatwe i szybkie w przygotowaniu. Nie wymagają ani miksera, ani piekarnika. W sam raz na słodką zachciankę.
Ja przygotowałam je na niedzielną kawkę z moją Mamą i siostrami, mam nadzieję, że im zasmakują. Wybieram się do nich komunikacją publiczną, więc potrzebowałam słodkości, które przetrwają ewentualne "turbulencje" i te wydają się spełniać również ten warunek.
Przepis pochodzi z książeczki "Czekolada", który naprawdę polecam.
Składniki na kruchy spód:
- 100 g masła
- 2 łyżki płynnego miodu
- 2 łyżki czekoladowego mleka
- 225 g herbatników maślanych pełnoziarnistych
- 40 g gorzkiej czekolady
- 40 g mlecznej czekolady
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 łyżki mleka
Wykonanie:
Smarujemy cienko tłuszczem płytką okrągłą formę do pieczenia o średnicy 18 cm i wykładamy papierem do pieczenia.
W rondlu powoli podgrzewamy masło, miód i mleko czekoladowe, cały czas mieszając, aż masło się roztopi, a składniki dobrze połączą.
Herbatniki przesypujemy do plastikowej torebki i rozgniatamy za pomocą wałka. Wsypujemy pokruszone herbatniki do przygotowanej masy i dokładnie mieszamy.
Wkładamy masę do formy, dociskamy i schładzamy w lodówce, aż stwardnieje.
W tym czasie wrzucamy kawałki czekolady do garnuszka, dodajemy cukier puder oraz mleko i podgrzewamy na bardzo małym ogniu, ciągle mieszając, aż czekolada się rozpuści i powstanie gładka masa.
Wylewamy masę czekoladową na spód z herbatników i pozostawiamy, aby stężała (w lodówce trwa to około 10 minut ;) ). Ostrym nożem kroimy na trójkątne kawałki i podajemy :). (Na zdjęciu widać trójkąciki powstałe z podzielenia ciasta na 8 części, ale wydaje mi się, że swobodnie można podzielić je na 16 kawałków, bo ciasteczka są bardzo słodkie i jednym takim kawałkiem naprawdę można się zasłodzić ;))
Smacznego! ;)
Oj wpadłabym do Ciebie po kawałeczek, uważaj bo mam blisko ahahaha:)
OdpowiedzUsuńNie zdziw się jak Cię zaproszę hihi ;)
OdpowiedzUsuńBardzo pyszne ciasto! Tylko wszystkie składniki trzeba wziąć w ilości dwa razy większej, jedynie opakowanie herbatników 225g jest ok. Na polewę użylam jedną tabliczkę gorzkiej czekolady oraz jedną mleczną, a i tak wydaje mi się mało... Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHmmm... to są proporcje na kruche ciasteczka :) Twoja wersja słodsza, ale na pewno pyszna :)
UsuńSuper przepis! Mój chłopak ocenił 10/10 , więc musi być dobrze:) a, musieliśmy podwoić proporcje, żeby wyszło wyższe:D
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że Wam smakowały.
UsuńDawno ich nie robiłam i po Twoim komentarzu nabrałam apetytu. :) Może też skuszę się na podwójną porcję?;)
Pozdrawiam serdecznie
mnie polewa czekoladowa nie stwardniała jeszcze:( a mineło już z 15 minut :(
OdpowiedzUsuńI po jakim czasie w końcu stwardniała ta masa?
UsuńMasa składa się w większości z czekolady, więc powinna stężeć bez problemu. Anonimowy, proszę napisz mi jak się udały ciasteczka?
UsuńPozdrawiam serdecznie
Aaa i chciałam doprecyzować, że masa nie będzie twarda jak czekolada, a jedynie stężeje, by bez problemu móc dzielić ciasto na kawałki. :)
UsuńRozumiem, że to mleko czekoladowe ma być płynne, nie w proszku? :) wolę się upewnić, bo właśnie szykuję się do wykonania tego przepisu :)
OdpowiedzUsuńTak. :) Mleko czekoladowe płynne albo po prostu kakao rozpuszczalne (też już po wymieszaniu z mlekiem oczywiście).
UsuńPozdrawiam serdecznie
ja własnie dodałam kakao :) chyba po godzinie zrobiło się takie w miare, ale nie stężało tak jak u Ciebie na zdjęciu, szkoda, ale wyszło pycha:) mój chłopak się zajadał :D
OdpowiedzUsuńmoże dodałam czegoś za mało, albo za dużo.
wygląda super,musi być pyszne, muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuń