piątek, 4 listopada 2011

Mini serniczki z konfiturą porzeczkową


Po wczorajszym Nowojorczyku zostało mi się jeszcze sporo kremowego twarogu ;) A że po samym serniku nie ma już śladu, zdecydowałam się na powtórkę w wersji mini ;)
Moim zdaniem wyszło lepiej niż oryginalna "duża" wersja. Początkowo miała być do tego jeszcze polewa czekoladowa, ale... smakują tak genialnie bez, że aż boję się cokolwiek w nich zmieniać.
Dodatkowo olbrzymi atut - robią się błyskawicznie!

Składniki na ciasteczkowy spód:
  • 100 g pełnoziarnistych herbatników
  • 2 łyżki rozpuszczonego masła

Składniki na masę serową (9 sztuk):
  • 450 g kremowego twarogu
  • 6 kopiastych łyżek cukru pudru
  • 1 małe jajko
  • 1 płaska łyżka mąki pszennej
  • 2 kropelki olejku waniliowego (opcjonalnie)

Dodatkowo:
  • 9 łyżeczek ulubionej konfitury, lub owoców (u mnie kwaśna konfitura porzeczkowa - szczerze polecam)


Wykonanie:

Nastawiamy piekarnik na 180 st.

Blaszkę do muffinek wykładamy papilotkami. Ciasteczka kruszymy - najlepiej przy pomocy wałka ;) i łączymy z roztopionym masłem. Masę ciasteczkową wykładamy na dno papilotek i dociskamy.

Składniki na masę serową mieszamy za pomocą łyżki i wlewamy na masę ciasteczkową. Na górę kładziemy po jednej łyżeczce konfitury.



Wkładamy blaszkę do nagrzanego do 180 st piekarnika.

Po około 5 minutach zmniejszamy temperaturę do 100-110 st i pieczemy jeszcze przez 20 minut.

Po tym czasie studzimy serniczki w otwartym piekarniku, następnie wyciągamy i studzimy zupełnie - wciąż w blaszce, bo te maluchy są tak delikatne na ciepło, że lubią się odkształcać ;)

Wystudzone mini serniczki są już praktycznie gotowe, ale polecam schłodzić przed podaniem w lodówce przez około 30 min - będą cudownie kremowe.

Smacznego! ;)


21 komentarzy:

  1. Uwielbiam serniczki w wersji mini.
    Twoje wyglądają przepysznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne. Porywam jeden serniczek :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie dziękuję! Majka - częstuj się! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też kiedyś piekłam takie małe cudeńka, ale znikły tak szybko, że nawet nie udało mi sie zrobić zdjęcia. Nie dziwię się że smakują genialnie, bo tak właśnie wyglądają :-) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam takie drobne slodkosci!

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne, świetne! Sernik co prawda najlepiej lubię czekoladowy, ale te serniczki są cudne i skoro taka wielbicielka czekolady jak Ty je zachwala, to muszą być pyszne:)
    Mam fajny dżem do tego celu, więc na pewno zrobię:)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetny pomysł, z tymi papierkami do muffinek, cały pomysł jest świetny :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ssą urocze, cudne naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dziękuję za wszystkie miłe komentarze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. I nie ma czekolady?! :D
    Wyglądają smacznie, zjadłabym takiego serniczka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. No właśnie ani grama! ;) Tzn. miałam już przygotowaną polewę, ale posmakowałam bez i... tak mi zasmakowały, że stwierdziłam, że zrobię wyjątek XD

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzeczywiście: bez czekolady;) Takie serniczki muszą ciekawie łączyć słodkie z kwaskowatym posmakiem porzeczek - lato, wróć!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ona, dokładnie tak... pewnie z tęsknoty za latem tak mi zasmakowały ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. hmmm.....co by tu zrobić aby te cuda były bez jajek? Masz jakiś pomysł?
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że spokojnie możesz zrobić bez tego jajka ;) będą bielsze :) raz nawet tak zrobiłam przez nieuwagę i wszystko pięknie się udało :)

      Usuń
  15. Jak to smakowicie wygląda! Muszę spróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  16. spróbowałam przed schłodzeniem, super ;) teraz pozwalam im postać w lodówce.
    ponieważ masa ciasteczkowa była u mnie zupełnie sypka (może tak ma być, a może to dlatego że miałam maślane herbatniki?) to dolałam trochę wody, żeby się mnie rozpadło i jest ok, spód po upieczeniu jest po prostu mokry ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że smakują! Zobaczysz, że po schłodzeniu będą obłędne! :) A z tym ciasteczkowym spodem tak jest - jest bardzo suchy, ale podczas pieczenia nabiera wilgotności od sera :)

      Pozdrawiam! :)

      Usuń
  17. Witam. Właśnie zrobiłam Twoje serniczki - z lekkimi modyfikacjami :) W każdym razie super pomysł. Tu moja wersja : http://pitraszenie.blogspot.com/2013/06/sernikowe-babeczki.html

    OdpowiedzUsuń
  18. są pzrepyszne! bede czesto je robić!

    OdpowiedzUsuń