Przepyszny, aksamitny, czekoladowy z nutką śmietanki... idealny na romantyczny wieczór, na przykład walentynkowy? :) Truskawki z czekoladą to idealne, wielokrotnie sprawdzone połączenie... Deser jest bardzo prosty w przygotowaniu, nie jest pracochłonny, wręcz błyskawiczny w przygotowaniu. Mój Mężczyzna był zachwycony i pochłonął obie porcje - swoją i moją... ;) To chyba najlepsza ocena... ;)
Składniki na dwie spore porcje:
- 100 g czekolady (u mnie mleczna i gorzka pół na pół)
- 150 ml śmietanki kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- garść truskawek (użyłam z puszki, ale idealne byłyby świeże, mogą być także mrożone, oczywiście wcześniej rozmrażamy owoce)
- łyżka prażonych migdałów (opcjonalnie)
Wykonanie:
Do rondelka wlewamy 3 łyżki śmietanki, delikatnie podgrzewamy na małym ogniu i wrzucamy połamaną na małe kawałki czekoladę. Wszystko podgrzewamy mieszając, aż do całkowitego rozpuszczenia czekolady. Zostawiamy do przestudzenia.
W tym czasie w wysokim naczyniu ubijamy śmietankę na sztywno z dodatkiem cukru pudru. Do rozpuszczonej czekolady stopniowo dodajemy śmietankę, delikatnie mieszamy do połączenia się składników. Zostawiamy około dwóch łyżek do dekoracji.
Do salaterek wrzucamy po kilka truskawek, następnie przykrywamy owoce musem czekoladowym. Deser ozdabiamy kleksem śmietanki i prażonymi migdałami.
Polecam! :)
jest tak słodko czekoladowo.. mniam!
OdpowiedzUsuńMus czekoladowy jadłam jak rozpoczynałam prowadzenie bloga, czyli ponad 2 lata temu;)
OdpowiedzUsuńCoś ostatnio mi się odmieniło i słodycze mnie jakoś nie kuszą, ale przyszłam sobie popatrzeć do Ciebie:)
to musi smakować wspaniale! głupio się przyznać ale ostatnio czekoladę i wszystko co z nią związane jadłam chyba z miesiąc temu, więc apetyt na takie słodkości jeszcze większy :)
OdpowiedzUsuń