wtorek, 8 listopada 2011

Intensywnie czekoladowe muffiny


Po kilku dniach bez porządnej dawki czekolady musiało się tak skończyć... :) Bardzo intensywnie czekoladowe muffiny, z dodatkowymi kawałkami czekolady... Czy muszę jeszcze zachęcać? :) Idealne na czekoladowego głoda, który dzisiaj mnie złapał :)
Polecam podawać na ciepło, gdy kawałki czekolady są jeszcze płynne. Pychota!


Składniki na 12 sztuk:
  • 225 g mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 50 g kakao
  • 160 g cukru
  • 120 g posiekanej czekolady (u mnie gorzka i mleczna pół na pół)
  • 2 jajka
  • 300 ml maślanki
  • 100 g rozpuszczonego masła

Wykonanie:
Masło rozpuszczamy w rondelku. Tymczasem mieszamy ze sobą składniki suche, czyli mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, kakao i cukier. W drugiej misce mieszamy ze sobą składniki mokre: jajka, masło (wystudzone), maślankę. Do składników mokrych dodajemy suche i mieszamy do połączenia, na sam koniec wsypując posiekaną czekoladę i mieszając. Ja zostawiłam odrobinę czekolady do posypania wierzchów muffinek.



Blachę do muffin wykładamy papilotkami, wypełniamy do około 3/4 wysokości ciastem i posypujemy pozostałymi kawałkami czekolady. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200st przez około 20 minut.
Po upieczeniu zostawiamy muffiny jeszcze na 5 minut w blaszce, po czym studzimy na metalowej kratce.

Smacznego! ;)



Zapraszam do Grupy Chocoholików na nowo uruchomionym forum. Można tam spotkać z ludzi z pasją i ciekawymi pomysłami, no i są konkursy :)

18 komentarzy:

  1. No właśnie, ale pyszności..ślinka cieknie..

    OdpowiedzUsuń
  2. Dajesz czadu! Dwa dni nie zaglądnęłam, a Ty tony różnych muffin wyprodukowałaś i co jedna, to lepsza:)

    Może tu zaglądnie Maggie z bloga W pewnej kuchni na Wyspach, to proszę, żeby włączyła opcję komentowania z adresu URL, bo nie mogę się u niej zameldować:)
    A jak nie wpadnie, to Ciebie poproszę Chococholiczko o powiadomienie jej o tej kwestii:)
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czego jak czego, ale czekolady (i wypiekow z jej dodatkiem) nie potrafie sobie odmowic :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż ślinka cieknie...
    OBSERWUJEMY?

    tatarek-tatarek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ufff.. to mi ulżyło:) Spora dawka czekolady w stały miejscu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ahh, wyglądają zachwycająco! Mocna dawka czekoladowości jest potrzebna w czasie dłuugich jesiennych wieczorów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ślicznie dziękuję za wszystkie miłe komentarze :) Dopiero "raczkuję" i to dużo dla mnie znaczy :)

    Dzisiaj zabrakło słońca, więc konkretna dawka czekolady wydała mi się niezbędna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Akurat teraz do kawy by mi się taka muffinka przydała:)

    OdpowiedzUsuń
  9. zrobiłam je dzisiaj na urodzinki mojego Synka, przepyszne :)
    dzięki za super przepis Chocoholiczko, chętnie wypróbuję inne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, jak się cieszę i jak miło mi, że smakowały! Bardzo dziękuję za te słowa!

      Usuń
  10. w czym robisz te babeczki? po prostu w zwyklym papiere? czy jeszcze w foremkach ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do silikonowej formy wkładam kwadraciki wycięte z papieru do pieczenia :)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  11. a ta maslanka to jaka ? smakowa czy jak ;d bo zamierzam jutro zrobic ;d ale jeszcze ze straciattella w srodku xd a tak przy okazji to straciatelle musze jakos zagescic ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwykła :) Ale opcja ze straciattellą bardzo mi się podoba :) nie trzeba nic zagęszczać :) Sama wypróbuję tę opcję w najbliższym czasie, naprawdę świetny pomysł ;)

      Usuń
  12. Piękne wyrosły i podoba mi się pomysł na twoje papilotki :) Zapraszam do mnie na wercję z chili http://nymuffin.blogspot.com/2013/12/chocolate-muffins-with-chili.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Czy moze byc coś pyszniejszego?:)

    OdpowiedzUsuń