Święta Bożego Narodzenia kojarzą mi się z piernikowym zapachem... Sama uwielbiam wszystko, co piernikowe, a to wydanie jest wręcz idealne - przynajmniej dla mnie - ponieważ jest to wersja czekoladowa! Dzięki dodatkowi całego słoiczka powideł ciasto jest przyjemnie mokre i aromatyczne...
Polecam do wypróbowania nawet po świętach ;)
Składniki na ciasto:
- 200 g masła
- 4 łyżki miodu
- 180 g brązowego cukru
- 4 jajka
- 180 g mąki pszennej
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 25 g kakao w proszku
- 1 op. przyprawy do piernika
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka imbiru
- słoiczek powideł śliwkowych
- 50 g czekolady gorzkiej (1/2 tabliczki)
- 50 g czekolady mlecznej (1/2 tabliczki)
- 2 łyżki śmietanki
Wykonanie:
Ucieramy masło z miodem za pomocą miksera, dodajemy cukier i miksujemy na gładką masę. Przesiewamy mąkę z kakao, przyprawami, sodą i proszkiem do pieczenia i powoli dodajemy do masy, na przemian z jajkami.
Dodajemy pół słoiczka powideł śliwkowych i miksujemy do połączenia składników.
Do wyłożonej papierem do pieczenia formy o wymiarach 22x10 cm przelać ciasto - będzie się wydawało, że jest go niewiele, ale bez obaw - bardzo ładnie wyrośnie. Pieczemy w temperaturze 180st przez około 40 min - piekłam nawet dłużej, koło 50 minut, pewnie dlatego, że dodałam trochę więcej niż pół słoiczka powideł ;)
Po upieczeniu studzimy piernik, przecinamy i przekładamy resztą powideł śliwkowych.
W rondelku na niewielkim ogniu rozpuszczamy czekoladę stopniowo dodając śmietankę. Gdy czekolada zupełnie się rozpuści polewamy nią nasz piernik.
Smacznego! ;)
Zabieram kawałek dla siebie :))
OdpowiedzUsuńwygląda jak mój murzynek z powidłami :) równie smacznie
OdpowiedzUsuńUwielbiam piernika z powidłami! Pychotka! Wygląda pięknie :)
OdpowiedzUsuńAurora, bardzo proszę, częstuj się! :)
OdpowiedzUsuńDusia, bo to taki murzynkowaty piernik :)
Domi, ja też! powideł kupiłam dwa słoiki, żeby wystarczyło na moje podjadanie w trakcie XD